|
|
|
|
Rysio
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 18:39, 07 Sty 2009 Temat postu: Fotki ryszarda |
|
|
Witam,tu rysio z klanu.Jeśli mnie nie znacie to krótko sie przedstawie.Jestem działacz społeczny, publicysta, dziennikarz, pisarz, recenzent, przywódca religijny, filozof, antyprymas, muzyk, maszynista-masochista. Nie chodze do kościoła, ponieważ moja wiara to islam. Wielokrotnie uzyskałem dostojny tytuł osobowości roku wg Playboya i komitetu wyborczego Leszka Balcerowicza. Niektóre, anonimowe źródła podają, iż Rysiek zginąłem tragiczną śmiercią 16 maja 2005 zagryziony przez Grażynkę z Klanu, gdy ta dowiedziała się że jest pół-Wietnamczykiem i że kręci z przedszkolanką-weteranką. Naukowcy prowadząc wykopaliska doszli jednak do wniosku, że ja żyje, i ukrywam się w jaskiniach w Afganistanie. FBI podejrzewa mnie o związek z tajną organizacją o nazwie Klan, jestem synem jednego z przywódców - Władysława Lubicza (pseudonim Dziadek Alzheimer).
Jestem także szefem kaczego rządu. W 2005 zostałem desygnowany przez jego kaczobliwość Big Kwaka W rządzie pełnie równocześnie funkcję Ministra Higieny Narodowej IV Rzeszy Pospolitej. Startowałem także w wyborach prezydenckich, moje hasło wyborcze: "A teraz wszyscy umyjmy rączki". Hasło wyborcze odnosi się głównie do ekip rządzących, ale także do górników i użytkowników Osiedlowych Placówek Piaskowniczych (tzw piaskownic).
Anonimowe źródła podają, że dorabiam sobie jako kierowca i ochroniarz bossa mafii - Gundisa (zwanego też Chilonides Chilon i trele morele). Ten jednak został poddany ekstradycji więc sprawa tak czy siak jest nieaktualna.
Gdy dowiedziałem się, że środowiska sprzątaczy organizują Paradę Czystości, to o mało nie przejebałem całej fortuny Klanu, by zakupić specjalne środki przeczyszczające. Władysław do dziś ma do mnie żal że zabrałem ostatnie jego oszczędności, które miały pójść na przeszczep włosów na klacie.
W monumentalnym dziele "Dobrze, Grażynko", wydanym nakładem wydawnictwa Prószyński i spółka, przedstawiłem tzw. Aksjomaty umytych rączek, dzisiaj uznawane za teoretyczne podstawy prądu filzoficznego zwanego Rysiocentryzmem lub Teorią Umytych Rączek, zakładającą m.in. uwolnienie kreta poprzez długotrwałe, transcendentalne rozważania, post i grę na Atari.
Forum plenarne OZoNu uznało mnie, oraz wyznawców ryśkocentryzmu wrogami ludu i ludzkości. Zarzuca im się łganie przedstawicielom władzy, działanie na szkodę państwa, obrazę uczuć religijnych oraz liczne malwersacje finansowe
To by było tyle o mnie...
NA TYM WĄTKU WRZUCAM CHORE ,ZJEBANE I OBRZYDLIWE ZDJECIA KTÓRE MNIE PODNIECAJĄ...
ŻYCZE WSZYSTKIM MIŁEGO PRZEGLĄDANIA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|